Strona główna
Logo

Warsztat - Kobieca złość - wróg czy sprzymierzeniec?

 

Złość to emocja budząca chyba najwięcej kontrowersji. Niektóre kobiety w ogóle jej nie odczuwają, inne pod jej wpływem tracą kontrolę nad swoim zachowaniem. Dla jednych złość jest emocją, na którą nie należy sobie pozwalać, dla drugich objawem ich żywiołowego temperamentu.
 
Złość sama w sobie nie jest zła – wszystko zależy od tego jak ją wykorzystamy. Jeśli zrobimy to właściwie, stanie się dla nas narzędziem pozwalającym określić czy coś jest zgodne z naszym systemem wartości, czy nasze potrzeby są zaspokajane czy nie, czy nasze granice są szanowane, czy też ktoś próbuje je przekroczyć. Złość jest czujnikiem, który ostrzega nas przed zagrożeniem, który alarmuje nas, kiedy dzieje się coś na co nie mamy zgody. Właściwe wykorzystanie tej emocji pomaga nam budować swoją tożsamość, daje dużą energię do zmiany i ułatwia obronę naszych granic.

Problem pojawia się wtedy, gdy emocja ta zdaje się być nam zupełnie obca lub pomimo kontaktu z nią, nie umiemy nią zarządzać. Doprowadza to do dwóch skrajnych zachowań – albo blokujemy złość, odcinamy od niej, albo wybuchamy złością jak wulkan – nagle i z niekontrolowaną siłą. Aby wykorzystać potencjał jaki niesie ze sobą złość, należy odkryć w sobie zdolność do jej odczuwania oraz nauczyć się zdrowo ją wyrażać.

Kobiety wychowane na „grzeczne dziewczynki” zwykle odcinają się od swojej złości, nie dają sobie do niej prawa, blokują ją, często zamieniając na smutek lub lęk. Ich uległość powoduje, że przestają być szanowane, dają sobie wejść na głowę, a stłumioną złość kierują na siebie, co objawia się depresją bądź chorobami psychosomatycznymi. Przeciwieństwem "grzecznych dziewczynek" są kobiety dominujące, które wyrażając swoją złość stają się agresywne wobec innych i nie panują nad swoimi zachowaniami pod wpływem złości. Oba przypadki, choć tak skrajne, oznaczają trudność w radzeniu sobie ze złością.

Na warsztacie uczestniczki będą miały szansę, żeby przyjrzeć się swojemu stosunkowi do złości – czy traktują ją jako „negatywną emocję”, wroga, który im zagraża, czy też jako sprzymierzeńca, który może im pomóc we własnym rozwoju. Poszukamy odpowiedzi na pytanie, jak zdrowo zarządzać swoją złością, czyli ani jej nie wypierać, ani się nią nie zalewać. Znajdziemy sposoby bezpiecznego wyrażania swojej złości. Zbadamy również, jak zaprzyjaźnienie się ze swoją złością wpływa na poczucie własnej wartości oraz umiejętność stawiania i obrony swoich granic.  

Na warsztat zapraszam wszystkie kobiety pragnące skorzystać z wielkiego potencjału, jaki niesie ze sobą złość.